Dzień narodzin św. Jana Chrzciciela jest ważnym wydarzeniem w życiu naszej wspólnoty parafialnej, gdyż jest to dzień parafialnego odpustu. Jednym z elementów obchodów uroczystości, tradycyjnym już, jest Msza św. w zabytkowej kaplicy św. Janów, która odprawiona została wczesnym wieczorem.
Zwieńczeniem święta parafii była wieczorna suma odpustowa. Rozpoczęła się uroczystym wejściem procesyjnym, uświetnionym śpiewem parafialnego chóru Vox Clamntis oraz śpiewem pieśni ku czci naszego patrona, św. Jana Chrzciciela.
Najświętszej Ofierze przewodniczył ks. bp Robert Chrząszcz. Wraz z nim Eucharystię sprawowali: ks. proboszcz Jerzy Serwin oraz nasz rodak ks. Przemysław Cios, który w tym roku obchodził 10 rocznicę święceń kapłańskich – obecnie wikariusz Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, w Nowym Targu. W uroczystej asyście był także obecny dk. Grzegorz Liput.
Przybyłych przywitał ks. proboszcz. Wyraził swoją radość z przybycia ks. bp. Roberta, gdyż, jak zaznaczył, tą podwójną uroczystością – narodzenia św. Jana Chrzciciela oraz Najświętszego Serca Pana Jezusa, rozpoczynamy świętowanie 40-lecia erygowania parafii, którego to aktu dokonał ks. kard. Franciszek Macharski, co nastąpiło 30 maja 1982 r.. zaś obchody jubileuszu zakończą w przyszłym roku misje parafialne. Kończąc swoje wystąpienie, ks. proboszcz poprosił głównego celebransa o modlitwę w intencji całej naszej wspólnoty.
Słowo Boże do zgromadzonych wygłosił ks. biskup Robert.
Uroczystość odpustowa w parafii jest okazją dziękczynienia za dar 40-lecia parafii i tych wszystkich ludzi: kapłanów, siostry zakonne i świeckich, którzy tę parafię budowali i tworzyli. Dzisiejsze święto parafii to zbieg dwóch uroczystości: narodzenie św. Jana Chrzciciela – patrona parafii i Najświętszego Serca Pana Jezusa (uroczystość ta obchodzona jest w piątek po oktawie Bożego Ciała). Te dwie uroczystością spotykają się w naszej parafialnej rzeczywistości. Spostrzeżenie to stało się punktem wyjścia dla dalszych rozważań. Jan Chrzciciel, a po nim Jezus przyszli na świat, aby zaświadczyć o prawdzie. Naszym zadaniem na tym świecie jest szukanie prawdy o Bogu i sobie samym, bo po grzechu pierworodnym człowiek oszukuje sam siebie. Współczesny człowiek dba bardziej o swój wizerunek wobec innych ludzi, niż wobec Pana Boga.
Prawda ma wielkie znaczenie, gdyż Chrystus sam mówi o sobie: Ja jestem prawdą, drogą, i życiem, czy w innym miejscu: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Taka była postawa Jana Chrzciciela: był on świadkiem prawdy, był kimś ważnym w Bożych planach. Kościół dzisiaj musi walczyć o prawdę, że Panem życia jest Bóg, co współczesny człowiek kwestionuje dopuszczając aborcję, eutanazję czy manipulacje genetyczne, kreując się na pana życia, w miejsce Boga.
Kościół ma cały czas wskazywać na Jezusa, aby jego obecność rozpoznana była w świecie. Nie może się tego bać. Tak jest misja Kościoła, płynącą z misji Jana Chrzciciela. I trzeba sobie uświadamiać, że każdy z nas jest Kościołem i swoim życiem ma świadczyć o Chrystusie. Jednakże, kontynuował kaznodzieja, mamy wolną wolę i możemy się tej misji podjąć, albo ja odrzucić. Słowa Jana: „ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie”, jest wskazówką dla każdego z nas: nie możemy w życiu swoim i innych ludzi zając miejsca Boga. Jan szedł do ludzi, aby im pokazać drogę do Chrystusa i takie jest też nasze zadanie, podsumował ks. biskup Robert.
Przed zakończeniem sumy odpustowej, ks. bp. Robertowi, za wspólną modlitwę podziękował, w imieniu całej parafii, przedstawiciel Duszpasterskiej Rady Parafialnej, złożył także życzenia księdzu Przemysławowi z okazji 10-lecia święceń kapłańskich oraz ks. proboszczowi w 60 rocznicę urodzin.
Za wspólną Mszę św., ks. biskupowi, za przybycie na naszą uroczystość kapłanów dekanatu, uczestniczącym wierny parafianom, a także wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania i uświetnienia liturgii, podziękował ks. proboszcz Jerzy Serwin.
Dopełnieniem uroczystości odpustowych, był nabożeństwo Eucharystyczne, połączone z odmówieniem litanii do św. Jana Chrzciciela i procesją do kaplicy św. Janów, co jest tradycją nawiązującą do historycznej już procesji, jaką bractwo różańcowe odprawiało, z kościoła oo. Dominikanów z ul. Stolarskiej w Krakowie, do kaplicy na Prądniku Czerwonym (do roku 1910).
Procesja zakończyła się odśpiewaniem hymnu Te Deum i błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Całość uroczystości uświetnił parafialny chór Vox Clamantis.