ks.W. Węgrzyniak (22)

SŁOWO BOŻE NA CZAS EPIDEMII

Od trzech kwartałów ciągle żyjemy w cieniu pandemii koronawirusa. Różne są reakcje ludzi na to zagrożenie: panika, strach, apatia, ale też całkowita ignorancja zagrożenia, brak rozsądku i poczucia odpowiedzialności za drugich.
W dniu 13 października gościliśmy ks. dr. hab. Wojciecha Węgrzyniaka z wykładem „Słowo Boże na czas epidemii”. Nasz gość podał 10 miejsc w Piśmie św., które mogą być wskazówką dla wierzącego człowieka, jak przeżywać czas pandemii.

  1. Księga Rodzaju, rozdz. 1. Wszystko, co Bóg stworzył było dobre: ziemia, rośliny, woda, zwierzęta ludzi nawet wąż, a więc i koronawirus również. Tak jak drzewo krzyża i gwoździe, którymi był Jezus przybity, były dobre, bo to też stworzył Bóg. On rządzi światem, ma swój plan, którego człowiek często nie rozumie. Wszystko, więc na tym świecie, dla człowieka wierzącego może służyć dobremu.
  2. Ewangelia św. Jana rozdz. 8. Faryzeusze przyprowadzają do Jezusa kobietę złapaną na cudzołóstwie, żądając, aby Jezus zgodnie z prawem Mojżesza wydał wyrok – ukamienowanie. Ale Jezus nie szuka winy w człowieku, ale chce mu pomóc. Również w obecnej sytuacji epidemii, wielu ludzi szuka winnych takiego stanu rzeczy, obwiniając organizacje międzynarodowe, czy rządy w państwach o brak właściwej i starannej reakcji. A przecież człowiek wiary powinien działać wg innych kryteriów, czyli co czynić, jak pomóc w tej skomplikowanej sytuacji. Jezus nie doszukuje się, kto zawinił, ale uzdrawia ciało i ducha ludzi, ale też przestrzega, aby się nie narażać na zło.
  3. Ewangelia św. Marka rozdz. 5. Jezus uzdrawia opętanego, którego społeczność wyrzuciła poza nawias, tak, że mieszkał na cmentarzach, w grobowcach. Wyrzucone złe duchy wchodzą w stado pasących świń, które pędem wpadają w jezioro i topią się. Stado liczyło kilka tys. sztuk, więc był to realny majątek. Dla Chrystusa nie ma materialnej wartości, gdy chodzi o dobro człowieka, jego zdrowie, a przede wszystkim jego zbawienie. Tak, więc nie bój się, nawet, jeżeli będziesz odizolowany w szpitalu od najbliższych, bo jesteś dla Jezusa wartością.
  4. Ewangelia św. Łukasza rozdz. 19. Jezus przychodząc do Jerycha, spotyka Zacheusza, który był celnikiem, a więc w oczach mu współczesnych Żydów osobą potępianą i niegodną najmniejszego szacunku. Jednakże Jezus nie potępia go, ale patrzy na Zacheusza w pozytywny sposób widzi w nim to, co jest dobre, a nie to, co złe. Pozytywne spojrzenie Jezusa powoduje, że Zacheusz nawraca się, a zdobyty nieuczciwie majątek rozdaje pokrzywdzonym. Przy całej skomplikowanej obecnej rzeczywistości, należy patrzeć pozytywnie: nie cierpimy głodu, mamy odzienie, nie mamy dzięki Bogu w naszym kraju wojen – najdłuższy, w historii Rzeczpospolitej, okres pokoju. Porównajmy naszą sytuację z sytuacja naszych przodków, którzy przeżyli wojny, głód, epidemie dziesiątkujące ludność. Powinniśmy być wdzięczni Panu Bogu, za nasza, jakże nieporównywalnie lepszą sytuację i popatrzyć na to, co nas otacza pozytywnie. Możemy się modlić, chodzić na Msze św. przyjmować sakramenty. W wielu krajach kościoły zamknięte była na wiele miesięcy. Mamy, więc powody patrzyć pozytywnie i cieszyć się zżyciem, które mamy’
  5. Druga Księga Królewska, rodz. 6. W tym rozdziale opisane są straszne rzeczy. Podczas oblężenia Samarii, w mieście był taki głód, że ludzie zjadali swoje dzieci. Scena ta, pokazuje, że może być ciężko, że może być gorzej niż teraz. Życia nie da się przejść bez trudu, bez cierpienia. Na tym polega dojrzałość chrześcijańska, że wiedząc, iż może być ciężko, przygotowuję się na to i nie tracę nadziei.
  6. Ewangelia św. Łukasza rozdz. 13. Ludzie opowiadaj Chrystusowi, że Piłat wymordował Galilejczyków, a inni o katastrofie budowlanej w Siloam, gdzie zawaliła się wieża i spowodował śmiertelne ofiary. A Jezus opowiada, jak się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Sens tej ostrej odpowiedzi jest taki, aby wyciągnąć naukę z tragicznych wypadków i nie pytać się, dlaczego ktoś umarł, ale dlaczego ja żyję, co ma zrobić, co mam naprawić, pojednać się, jak przygotować się na śmierć.
  7. Ewangelia św. Mateusza rozdz. 16. Jezus mówi apostołom, że trzeba, aby Mesjasz cierpiał, został zabity, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie. Jest to konieczna trudna sytuacja, możliwa do uniknięcia, jednakże takie rozwiązanie daje jeszcze gorsze skutki. W naszym życiu konieczna jest jakaś porcja cierpienia, bo przynosi to korzyść w życiu nadprzyrodzonym. Najwięcej dla ludzkości Jezus zrobił wtedy, gdy był przybity do krzyża, gdy nie mógł nic zrobić.
  8. Księga proroka Jeremiasza, rozdz. 5. Opisana tam jest sytuacja, gdy wojska Nabuchodonozora zbliżają się do Jerozolimy. Powstaje zmęt ani kapłani, ani prorocy nie wiedzą co powiedzieć. Podawanych jest wiele sprzecznych informacji. Gdy jest ciężko, gubimy się w szumie informacyjnym. Różne, zdawałoby się autorytety podają różne, często sprzeczne opinie i diagnozy. Jest to normalne. Ale trzeba swoje robić. Gdy będzie czas spokojny, wtedy można dyskutować o różnych rzeczach, czas wojny, czas niepokoju nie jest właściwym momentem, aby prowadzić dyskusje.
  9. Pierwsza Księga Królewska, rozdz. 17. Prorok Eliasz przybywa do Sarepty, gdzie panuje głód i prosi ubogą wdowę o pożywienie. Ta dysponuje resztka mąki i oliwy, jednakże prorok zapewnia ją, w imię Boga, że ten skromny zapas nie wyczerpie się. Tak też się stało. Przesłanie dla nas jest takie, aby nie bać się podzielić z drugim, ty, co mam, bo Pan Bóg to wynagrodzi. Czas epidemii, to czas na miłość, czas zastanowienia się czy nie jest potrzebna, w różnej formie, pomoc drugiemu.
  10. Ewangelia św. Jana rozdz. 5. Nad Sadzawka Owczą Jezus spotyka człowieka, od 38 lat chromego. Uzdrawia go, ale ostrzega, nie grzesz, aby ci się coś gorszego nie stało. Choroba może tylko ewentualnie przyspieszyć nasza śmierć, bo to jest nieodwołalne. Grzech natomiast może sprowadzić to, co nie jest konieczne, śmierć wieczną. Nie ma ważniejszej rzeczy w życiu jak walka o zdrową duszę, łaska uświęcająca, więź z Bogiem. Gdy zachoruje dusza nic nie pomoże.

Wykład ten, z przyczyn sanitarnych, aby zachować dystans społeczny, miał miejsce nie w auli parafialnej, ale w kościele. Organizatorem spotkania była wspólnota dorosłych Ruchu Światło-Życie Wody Jordanu. Wspólna modlitwa i błogosławieństwo kapłańskie zakończyło spotkanie.

 

  1. nagranie wykładu: Media → nagrania → kliknij tutaj