KOLEJNY ATAK NA NASZĄ WSPÓLNOTĘ PARAFIALNĄ
Nie wszyscy idący rano w niedzielę 19 lipca, na Mszę św., zwrócili uwagę, że we wszystkich 3, wolnostojących na terenie przykościelnym gablotkach, zostały zamalowane jasnobrązowym sprejem szyby. Działanie tego „nieznanego sprawcy” było wybitnie wybiórcze, gdyż w ten znany z czasów PRL sposób, ocenzurował, zamalowując te miejsca, gdzie znajdowały się wypowiedzi św. Jana Pawła II oraz papieża Franciszka. A oto, jakie treści przeszkadzały:
Papież Franciszek ostrzega:
„Jednym z głównych przejawów zła we współczesnym świecie jest ideologia gender. Idea ta chce zniszczyć stwórczy zamysł Boga. Jest to atak na mężczyznę i kobietę”.
Prorok naszych czasów Święty Papież Jan Paweł II naucza:
Moralność jest podstawowym warunkiem ładu społecznego! Patronat ładu moralnego, łączy się przede wszystkim z uznaniem powszechnie obowiązującego autorytetu prawa moralnego prawa Bożego. Prawo to, zobowiązuje wszystkich, jedno prawo dla wszystkich. Ono jest normą moralności, ono jest kryterium podstawowej wartości człowieka. Równocześnie moralność, a więc i to prawo moralne, jest podstawowym warunkiem ładu społecznego. Na nim budują się państwa i narody – bez niego upadają.
Ład moralny tworzy się poprzez ludzi. Dochodzi w nim […] do głosu ogromna ilość prób, z których każda jest próbą wiary i próbą charakteru. Od każdej zwycięskiej próby w ostateczności zależy ład moralny[…] Każda próba przegrana przynosi nieład. Wiemy […] z całych naszych dziejów, że absolutnie, za żadną cenę nie możemy sobie pozwolić na ów nieład. Za to już wiele razy gorzko zapłaciliśmy w historii…
Święty Jan Paweł II, Prorok XX wieku
(fragmenty Homilii na krakowskich Błoniach, 10.VI. 1979 r.)
To nie był chuligański, nieprzemyślany wybryk. To było działanie przemyślane, z pełną premedytacją. Działanie, jakie od dłuższego już czasu w naszej ojczyźnie stosowane jest przez różne grupy i środowiska. W prymitywny, hałaśliwy i barbarzyński, cechujący wandalizm sposób, środowiska te chcą zagłuszyć prawdę o człowieku, o jego prawach, zakrzyczeć nie tylko prawa Boskie, ale i naturalne. Czemu miało służyć takie działanie? Zastraszaniu? Upokarzaniu ludzi wierzących? Taki czyn świadczy o jednym, o ślepej nienawiści, u podstaw której jest jej twórca: Szatan. Ludzie ci, nie mając żadnych racjonalnych czy naukowych argumentów, stosują po prostu przemoc. Dlatego zamalowano te treści, które mówią o zasadach Bożej i naturalnej moralności, słowa wypowiedziane przez następców samego Chrystusa – papieży.
Ideologowie tych środowisk mają usta pełne frazesów i apeli o tolerancję. Ale to nie jest tolerancja. Oni żądają od wszystkich afirmacji swoich postaw, swoich działań, swojego patrzenia na świat. Na to katolicy zgodzić się nie mogą! Tolerujemy tych pogubionych ludzi i się za nich modlimy, o dar Bożej mądrości.
Dla przypomnienia nie był to pierwszy atak nienawiści na naszą wspólnotę. W listopadzie ub. roku zbezczeszczona została stojąca przy papieskim krzyżu figura Matki Bożej. Kościół i my, katolicy będziemy coraz bardziej atakowani jako wyznawcy Chrystusa, który od samego początku był znakiem sprzeciwu wobec zła i demoralizacji (vide słowa o gorszeniu maluczkich). Jednak do naszych zmagań mamy zawsze oręż samego Jezusa w postaci słów: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”( Mt 5, 33) oraz „Ufajcie, jam zwyciężył świat” (J 16, 33).