Wykład: Pięć pokoleń Polaków na drodze do niepodległości.
W ramach obchodów 100-lecia niepodległości, w dniu 13 listopada gościliśmy z wykładem w naszej parafialnej auli ks. Jacka Urbana – profesora Wydział Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Odzyskanie niepodległości przez Polskę w 1918 r., po ponad 120 letniej niewoli, było także efektem wieloletniej pracy, prowadzonej przez różne środowiska, w tym także przez Kościół Katolicki na polskich ziemiach. W swoim wykładzie, ks. prof. skupił się na tym aspekcie: udział polskich duchownych w pracy i walce nad odzyskaniem niepodległości. Było to dzieło pięciu pokoleń.
Pokolenie pierwsze, to twórcy i obrońcy Konstytucji 3 Maja (1791 r.). Tutaj wybitnym przedstawicielem duchowieństwa był ks. Hugo Kołłątaj, kanonik kapituły krakowskiej, współtwórca tekstu Konstytucji. Po III rozbiorze Polski (1795), gdy zaborcy zabronili obchodów rocznicy uchwalenia Konstytucji, Polacy obchodzili ją, łącząc ze wspomnieniem św. Stanisława.
Drugie pokolenie, to czas Powstania Listopadowego (1830), okres tzw. patriotyzmu militarnego. Tutaj przedstawicielem kapłanów popierających ten zbrojny zryw był ks. bp. Karol Skórkowski – biskup krakowski. Pisał listy i odezwy popierającej powstańców. Mimo, że był biskupem krakowskim, poprzez polityczne naciski cara Mikołaja, poparte przez kanclerza Austrii, a papież Grzegorz XVI poprosił biskupa, aby ustąpił. Ks. bp. Karol Skórkowski umarł (w. 1835) na obczyźnie, w Opawie, a władze austriackie zabroniły jego pogrzebu w Krakowie, w obawie przed patriotyczna manifestacją. Inną postacią tego pokolenia był ks. Piotr Ściegienny. Jako kleryk usługiwał rannym powstańcom. Już jako wikariusz rozpoczął działalność budząc poczucie patriotyzmu wśród ludności wiejskiej. Został zadenuncjowany w wyniku czego władze rosyjskie skazały go na karę śmierci, która zamieniono na zesłanie na Sybir. Po 25 latach pracy w kopalniach wrócił do Lublina, jednak władze nie chciały się zgozić, aby przywrócić go do stanu kapłaństwa. Starania trwały 7 lat. Niedługo po tym ks. Piotr Ściegienny zmarł i został pochowany w Lublinie. W kilka lat później w roku 1846 wybuchło powstanie w Chochołowie. Wśród przywódców byli także księża: wikariusz z Chochołowa ks. Józef Kmietowicz, wikariusz z Poronina ks. Michał Głowacki i z Szaflar ks. Michał Janiczak. Ks. Michał Głowacki został uwięziony zmarł a więzieniu w Nowym Sączu.
Kolejnym pokoleniem – trzecim to uczestnicy Powstania Styczniowego (1863), na czele którego stanął Romuald Traugutt, Wśród powstańców zaleźli się Adam Chmielowski – późniejszy brat Albert oraz Józef Kalinowski, późniejszy o. Rafał Kalinowski. Ponad 20 kapłanów, stanęło w powstańczych oddziałach, jako kapelani. Wielu z nich zginęło lub zostało, po upadku powstania straconych: o. Antoni Majerski, ks. Stanisław Siemaszko, ks. Walenty Kasperski, o. Agrypin Konarski. Niektórzy jak ks. Stanisław Brzózka czy ks. Antoni Mackiewicz, którzy stanęli na czele oddziałów. Ponad 400 kapłanów skazano na zesłanie na Syberię.
Czasy po Powstaniu Styczniowym, to czas nasilonych represji. Kościół Katolicki został uznany przez władze carskie z organizacje przestępczą. Ten czas to okres nasilonej rusyfikacji. Zniesiono 3 diecezje, a ich biskupów zesłano, zamieniano kościoły na cerkwie, kasowano zakony lub zabraniano przyjmować nowicjuszy. Reprezentantem tego okresu jest bł. o. Honorat Koźmiński, który w tym czasie założył wiele rodzin zakonnych bezhabitowych. Rolą tych zakonów była m.in. powszechnie prowadzona oświata na podstawowym poziomie.
W zaborze pruskim, to czas nasilonej germanizacji. Wobec polskich księży katolickim stosowano represje i ograniczenia w pracy duszpasterskiej. Zamknięto polskie seminaria duchowne w Poznaniu i Gnieźnie. Zlikwidowano domy zakonne. Wiele parafii pozostało nieobsadzonych. Kapłani mogli kształcić się tylko po niemiecku na uczelniach niemieckich. Wbrew oczekiwaniom zaborcy, to prześladowanie wzmocniło Kościół i zacieśniło więź między katolicyzmem i polskością – czego jednym z przykładów jest bohaterska postawa dzieci z Wrześni, które odmówiły nauki katechizmu i modlitwy w j. niemieckim.
Stosunkowo najwięcej swobód mieli mieszkańcy zaboru austriackiego. Galicja była jednym miejscem, gdzie można było swobodnie kultywować tradycje narodowe.
Szczególną formą manifestacji religijno -narodowej był pielgrzymki do Rzymu. Podczas jednej z nich Jan Matejko podarował Ojcu Świętemu, Leonowi XIII obraz Sobieski pod Wiedniem, zaś w r. 1910 pielgrzymi dziękowali papieżowi Piusowi X z podarowane korony do obrazu matki Boskiej Częstochowskie (wcześniejsze korony zostały skradzione jeszcze w XVIII w.). To czwarte pokolenie Polaków żyjących pod zaborami. Ten czas to budowanie patriotyzmu mocno związanego z wiarą i praktykami religijnymi (pielgrzymki), ale także czas upowszechniania podstawowej oświaty oraz budowania gospodarki – przemysł. rolnictwo, handel, finanse – oparciu o Polaków.
Wybuch I wojny światowej w r. 1914, wojny między zaborcami, przyniósł nowe nadzieje na odzyskanie niepodległości. To piąte pokolenie, któremu przypadł w udziale tak długo oczekiwany czas upadku zaborców i odzyskania niepodległości. W tym czasie księże bp. Adam Sapieha – biskup krakowski – organizował pomoc dla rannych żołnierz, zakładając w Krakowie szpital, a także organizując pomoc dla ubogiej ludności, dotkniętej działaniami wojennymi.
Niedługo po odzyskaniu niepodległości trzeba było stawić czoło bolszewickiej nawale. Ten okres okupiony został krwią wielu Polaków i kapłanów, czego najbardziej znanym przykładem jest bohaterska śmierć ks. Jana Skorupki. Ksiądz Jan Skorupka należy do ostatniego, piątego pokolenia Polaków walczących o niepodległość. Urodzili się jeszcze wczasach zaborów, ale doczekali się wolnej i niepodległej Polski.
Do tego pokolenia należy Karol Wojtyły senior ojciec przyszłego papieża Jana Pawła II, który także walczył z bolszewikami. Te tradycje wolności przeniósł także jego syn św. Jan Paweł II.
Wspólna modlitwa i kapłańskie błogosławieństwo zakończyło ten wspaniały wykład, a którego organizatorem była wspólnota Wody Jordanu.